gówno prawda. Ja nie rozumiem większości kobiet a 99% nienawidze.
A ja się zgadzam. Wiem w jaki sposób myśli większość pizdeczek jakie znam i wkładam sporo wysiłku w to, by się nie zachowywać jak primadonna, ale jednak zachować klasę - i tak, nienawidzę większości z nich, ale to może kwestia tego że z niewieloma się zadaję.