kiedyś byłem w szczecinie u rodzinki i wujek zaproponował zwiedzanie miasta, i byliśmy przy jakimś muzeum/ teatrze czy chuj wie co to było i zachciało mi się lać więc wszedłem do środka i były 2 pary drzwi z WC (męska i damska) więc wchodzę do męskiej by się odlać a na zewnątrz nie było żadnej informacji o kasie, dopiero wychodząc od wewnętrznej strony wisiała kartka "2 zł za toaletę" i jakaś stara pularda przyjebała się do mnie o hajs
typowe żydy zastawiły pupkę