najpierw walnałem duzego klocka zrobilem z niego kick drum, potem troche bardziej rozwolniony klocek, idealnie nadawl sie na werbel, na koniec puscilem wiązke rzadkiej sraki która posluzyła mi jako hi haty, z sików zrobiłem długie leady i pady
na koniec zwalilem sobie do kibla na ta piekna kompozycje konia i nazwałem to bassem. Chcecie filmik z tego? nazwiecie to sztuka?
proponuje to zatytułowac - kolo gra na Ekstramentach(instrumentach)