Już nie pierdolcie o tych muscle car, że do jazdy na prosto ciągle, że wolicie Golfa 1.6 diesel jak 5.0 benzyna bo to jak mówić że wolisz ruchać starą utyłą lochę jak dobre młode ostre piździsko. Dużo się poprawiło, i nie chce strzelać ale chyba nowe Corvetty to już ta sama technologia zawieszenia co w Ferrari. Pomijając że Chevrolet zrobił najmocniejsze wolnossące V8 w historii.
Tak, tylko nie wiem dlaczego wspominasz o Corvette w kontekście muscle carów, w sumie to mustang też nie jest muscle, a pony.
A dlaczego pony? ten starszy miał 4.0 V8 i to faktycznie taczka była ale nowsze już dobrze jeżdżą. 2.3 turbo to oczywiście śmiech na sali mieć w Mustangu 4 cylindry, ale jest V8 5.0 to kucyk?