Zazdrościsz cwelu i jebał cię arab brudnym kutasem. Mam dwa motocykle i kocham nimi jeździć a opinię każdego człowieka mam tak głęboko w dupie że aż mi o migdałki zahacza.
@ up dokładnie,
ale dziwi mnie jedno robię w sezonie na moto srednio ok 10 tyś km i zastanawiam się gdzie są ci hejterzy z internetu jakoś na drodze was nie spotykam wręcz odwrotnie widzę ze kultura jazdy wielu kierowców samochodów w stosunku do motocyklistów się poprawia też nie rozumiem skąd ten ból dupy was miękkie chujki się pojawia
Filozofia motosebixa - zwalaj winę na "puszkarzy", że drogę zajeżdżają, rób kampanię że "motocykle są wszędzie", zapierdalaj 200 km/h po mieście najlepiej na jednym kole, kręć szlifierkę do odcięcia ludziom pod oknami, udowadniaj wszystkim, że przeciskanie się między pasami aut zaczepiając lusterka jest ok i prawo pozwala, dziw się, że nikt nie lubi motopierdolców.