Mzimu napisał/a:
Jaka zasada ograniczonego zaufania? Przecież tam było przejście dla pieszych i samochód, który się przed zatrzymał. Wina kierowcy jak chuj.
i przypadkiem zielone światło dla kierowcy, czerwone dla pieszych. rozumiem zasadę ograniczonego zaufania, ale nie będę się kurwa na każdym zielonym zatrzymywał, bo jakas spierdolina umysłowa nie potrafi się rozejrzeć