Siriuz napisał/a:
To babsko się obejrzało, więc podejrzewam, że widziało auto, ale uznało, że jest na tyle daleko, że kierowca się zatrzyma i śmiało wyszło sobie pod koła.
Najgorszy rodzaj pieszego karalucha, czyli taki, który nigdy nie prowadził auta. To, że baba, to też nie bez znaczenia.