Jest to pierwsze, jedno z najbardziej drastycznych nagrań ze znęcania się mojej żony nad moim synem Szymonem. Sprawa była w prokuraturze, prokurator umywa ręce..
Nagrania te nie zostały zamieszczone z celem zniesławienia mojej żony, a w celu ujawnienia prawdy, z prośbą o pomoc..
" postanowienie o umorzeniu dochodzenia w sprawie: fizycznego i psychicznego znęcania się nad Szymonem J. poprzez bicie po twarzy i pośladkach, zmuszanie krzykiem do określonego zachowania oraz używanie wulgaryzmów w okresie od stycznia 2008 do stycznia 2011, tj. o czyn z art.207 par.1 KK - na podstawie artykułu 17 par.1 pkt 1 kpk - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu."
Podpierając się tym postanowieniem, przedstawiam opinii publicznej sceny z życia Szymona, kiedy to jego nieobliczalna matka znęca się nad nim fizycznie i psychicznie. Wg prokuratury przedstawione przeze mnie tutaj nagrania nie zawierają treści wulgarnych ani przemocy. W myśl prokuratury, upublicznienie tego nie stanowi łamania prawa.
Oczywiście policja nie chce się tym zająć ? Z tego co czytałem to mamusia ma znajomości i ojciec nie może nic robić ...
A oto podpis tego filmiku na YouTube
Ale sprawą zaczynają interesować się media, a Dorota Zawadzka stara się pomóc ojcowi.
Witam.
Obejrzałem ten "wstrząsający" reportaż i jestem zniesmaczony niechlujstwem redaktorów przygotowujących ten materiał.
Reportaż został stworzony niedbale, dziennikarze nie zapoznali się z całokształtem sprawy i sytuacji jaka panuje w tej rodzinie. Nie przedstawiono argumentów strony przeciwnej i nie sprawdzono wiarygodności Pana Zbigniewa "zatroskanego" o swojego syna. Wystarczyło zapytać byłych jego pracowników kim On jest i co Sobą reprezentuje, jak traktował ich i swoją pierwszą nieżyjącą już żonę jak i obecną. Przytoczono Jego nagrania i nagrania synów z pierwszego małżeństwa a zabrakło nagrań i zeznań świadków w których grozi obecnej żonie "że Ją załatwi". Nie zapytano wprost ojca co potem z wychowywaniem syna. Są świadkowie którzy zeznawali w sądzie że odda go do domu dziecka bo nie ma czasu na zajmowanie się nim bo jest "biznesmenem" - według mnie jest bankrutem finansowym i moralnym który nie wie co z sobą począć.
Redakcja Celownika pokpiła się tym tematem.
Żenada państwo dziennikarze, wstyd i żenada.
Oświadczam jednocześnie, że nie mam zamiaru brać udziału w jakimkolwiek ewentualnym programie dotyczącym wspomnianej w wyemitowanym materiale rodziny. Wszelkie te informacje które przytoczyłem znajdują się w aktach spraw odpowiednich instytucji zajmujących się tą rodziną - wystarczy poszukać wielcy "dziennikarze śledczy"
Pozdrawiam
Bezstronny sąsiad.