Możesz rozwinąć, bo ni chuj nie poniemaju twojego toku myślenia, chyba że chcieli jak w sąsiadach jeden rzuca drugi łapie
Widzę żeście tacy mądrzy jak i oni, a jaka filozofia nieść ponad balustradą? Niby w jaki sposób ten z dołu by dosięgnął i odebrał od drugiego? Możecie śmiało kręcić sąsiadów na żywo
Kolego, nie wiem jak często nosiłeś np meble po rożnego rodzaju schodach, klatkach itd ale jeśli nie ogarniasz jak można podać taki telewizor przez barierki to...już tłumacze: gość na gorze obraca go na barierce o 90° i zaczyna wysuwać koniec coraz bardziej poza balustradę. Jak już zaczyna tv mocniej przeważać on wtedy (najtrudniejszy moment) musi zacząć obracać go „plecami” tv do barierki. Jak już tylna płaszczyzna tv przylega do niej musi delikatnie zacząć go dalej obniżać a gość na dole jest już najprawdopodobniej w stanie od dołu zacząć asekurować. A jak już na dole facet podtrzymuje tv to potem już ten z góry schodzi i razem go już opuszczają w dół. Tak, to jest do zrobienia tyle, że gość u góry musi mieć wprawę i trochę siły. Nie dlatego, że tv jest ciężkie tylko żeby umiejętnie tym balansować.
Ja bym to zreszta zrobił szybciej. We dwóch bierzesz i wystawiasz tv za balustradę (tak aby wisiał wzdłuż), jeden chwyta a drugi schodzi. Odbiera tv który wciąż jest oparty o balustradę. Ten z góry dołącza i ściagają go na dół.