Kevin Philipp to zawodowy paralotniarz akrobacyjny, który niedawno stanął w obliczu jednej z tych sytuacji, których lepiej nie powtarzać. Turbulencje spowodowały, że liny jego spadochronu splątały się. Pierwszy spadochron bezpieczeństwa nie zadziałał i musiał ręcznie otworzyć drugi, mając tylko kilka metrów do ziemi.