angel_punx napisał/a:
Dla mnie też kult, przynajmniej raz w miesiącu oglądam "Road Warrior" na bombie (sąsiedzi mają przejebane bo nie żałuję głosu). No i oczywiście "the last V8". Nie wiem czy wiecie ale do kręcenia filmu były użyte dwa samochody. Jeden został zniszczony w pamiętnej scenie. Drugi jak się okazuje przetrwał. Nie pamiętam gdzie czytałem o tym artykuł ale jakiś gościu odnalazł go i odrestaurował. Jest wystawiony teraz w muzeum. A o filmie pogadać można jak już będzie.
Najprawdopodobniej tutaj o tym czytałeś:
www.madmaxmovies.com
Co do filmu, to chętnie sam się przekonam, bo na MM3 "troszkę" się zawiodłem. Jak pamięć mnie nie myli jakieś 6-7 lat temu był projekt nakręcenia kolejnej części z podtytułem Road Fury albo Road Rage. Zastanawiam się czy to jest reaktywacja tamtego projektu sprzed paru lat czy zupełnie nowy projekt.
W ramach personalnych uwag: jak dla mnie najlepsza była pierwsza część. Nie wiem, może przez sentyment, ale najprzyjemniej mi się ją oglądało. Jest dla mnie najbardziej wiarygodna i klimatyczna wersja dzikiego zachodu w przyszłości.
Kurde trzeba sobie po raz kolejny filmik zapodać.
PS.:
Born with a steering wheel in his hand and lead in his foot. Iam the Nightrider cruising at the speed of fright! I am the Nightrider, and I ain't never coming back! I'm a fuel-injected suicide machine!