Ejjj a jak ja tak łowiłem ryby to mnie kłusownikiem wyzywali a nie ekologiem.
Po angielsku asian carp po naszemu tołpyga. Co do gatunków inwazyjnych w USA to człowiek od czasów Kolumba sprowadza gatunki zwierząt i roślin, które wypierają lokalne gatunki flory i fauny. Tołpyga to tylko jeden z setek przykładów. Gdyby nie człowiek, to w USA nie było by np. konia.