N................t
Użytkownik usunięty
O tym, że w Unii Europejskiej niestety pojęcie tolerancji nie istnieje (jest tylko przyzwolenie na wchodzenie sobie na głowę), nie trzeba nikomu mówić.
Jednak czy hasła typu "Polska dla Polaków" są do końca dobre? W sumie trudno stwierdzić, bo hasło "Polska dla Polaków" to utopia. Nigdy tak nie było, nie jest i nie będzie.
Potrzebni są nam czarni, potrzebni są nam muzułmanie, potrzebni są nam azjaci - od każdego z nich można się sporo nauczyć. O ile biały człowiek jest przeciętny, jest niczym nie wyróżniającym się szaraczkiem pomiędzy czarnym a zółtkiem, to inni mogą dawać nam świetny przykład.
Muzułmanie byli obecni w historii Polski, jeszcze zanim pojawiła się ta cała kampania "tolerancji", polegająca na tym, że czarny, który uderzy białego, jest dumnym Murzynem walczącym z rasizmem i dyskryminacją, a jeżeli biały uderzy czarnego, to jest jebanym naziolem, rasistą i tak dalej. Tatarami byli między innymi Aleksander Jeljaszewicz (major kawalerii Wojska Polskiego) i Henryk Sienkiewicz.
O dyskryminacji Azjatów mówić nie trzeba, bo jeszcze nigdy się z tym nie spotkałem... Ach tak! Czarni!
Mimo, że stwierdzenie, że Murzyn to zwierzę lub małpa, i tak dalej, jest błędne, to założenie, że czarni są tacy sami jak biali jest po prostu głupie. Czarni z Afryki praktycznie... nie musieli się rozwijać. O ile biały lud ruszył na północ, gdzie dostawał po dupie od mroźnych zim i musiał się rozwijać, by przeżyć, to czarni żyli w gorącej Afryce, gdzie wszystko mieli na wyciągnięcie ręki. No, prawie wszystko. Do dziś wiele ludzi żyje w szałasach pokrytych jakąś słomą, prostych chatkach... ale porównywanie ich do nas jest co najmniej głupie. Są zupełnie inni od nas, mają inną mentalność - i czy to jest złe? Nie, świat byłby nudny, gdyby wszyscy byli tacy sami.
Najważniejsza rzecz to skłonności do jakichś rzeczy. Tam, gdzie są czarni, zwykle jest nędza (mówię o Ameryce/Europie), kryminał i inne, dość nieciekawe rzeczy. Tam, gdzie są muzułmanie, jest dość spokojnie, chyba, że zbyt poważnie biorą sobie słowa Koranu do serca i ich sąsiadami są "niewierni", bądź chrześcijanie. Na szczęście nie jest to tak bardzo powszechne, jak mówią o tym media, ale dalej - skłonność do podwórkowego Dżihadu dalej w nich jest.
Skłonności białych? Z pewnością do wyolbrzymiania wielu rzeczy i... no cóż, przez to, że biali są tacy "zwykli" i "szarzy", biała rasa to prawdziwy gabinet osobliwości. Są neonaziści, są komuniści, są lewaki, są prawusy, więcej tych wszystkich "charakterów" niż u innych. Czy to jest złe? Nie, to wprowadza równowagę. Są mądrzy (Einstein) i są głupi (Jolanta Rutowicz, dawno zapomniana), inteligentni i mniej inteligentni, piękniejsi i mniej piękniejsi... Jednak nie jesteśmy w niczym uzdolnieni. Teraz porzucam religie i zostawię ciapaków w spokoju i powrócę do kolorów skóry. Czarny jest z Afryki, tam jest dzika zwierzyna, dość niebezpiecznie więc - ewolucja - są silniejsi, bardziej wytrzymali i potrafią radzić sobie w trudnych warunkach. Azjaci? No cóż, stereotypowo są diabelnie inteligentni i jest w tym prawda. Są jeszcze Indianie (dziękuję, biała raso, za wytępienie ich), eskimosi, itd. Można wyliczać w nieskończoność.
Teraz znowu : wymieszanie się kultur, o czym wszyscy trąbią. Tożsamość narodowa i tak dalej. A czy nie można pogodzić bycia Polakiem z byciem Europejczykiem? Polska wszakże leży w Europie, graniczymy np. z Niemcami, jesteśmy w Unii Europejskiej, która ma wielki potencjał, ale wykorzystuje go do promowania homoseksualizmu i bezkarności wszystkich, prócz białych. Nie ma nic złego w tym, że Polak nauczy się czegoś o muzułmaninie, a muzułmanin o Polaku. Jeżeli ktoś gości w Polsce to powinien umieć się zachować zgodnie z naszymi obyczajami, a to, że mamy w Polsce wolność wyznania nie znaczy, że mam dostać wpierdol, za jedzenie szynki, albo, że ktoś inny dostanie wpierdol za posiadanie pejsów. I woreczka z żydowskim złotem.
Tak więc piątkowe przemyślenia i apel: nie walczmy ze wszystkimi ludźmi, tylko tymi, którzy są dla nas zagrożeniem. Radykalni muzułmanie nie są źli - Dżihad jest ich życiem. Nie wińcie więc ich za morderstwa popełniane w Europie! To nie jest ich wina - bo czyja jest wina, rottweilera, który zagryzł człowieka, czy jego właściciela? To jest ta różnica, jeżeli zaatakuje nas pies, to najpierw odstrzelamy psa, a później upewniamy się, że jego właściciel nie naśle na nas kolejnego psa. Jeżeli naśle to jedna kulka dla drugiego psa, druga kulka - dla właściciela.
Walczmy z białymi, którzy np zabijają dzieci, walczmy z czarnymi, którzy np gwałcą kobiety, walczmy z muzułmanami, którzy zabijają innych, walczmy... po prostu, walczmy z zagrożeniem, a nie z innymi ludźmi, "bo mają inny kolor skóry/wierzą w innego boga". To nie jest zagrożenie, tylko ważna dla naszej cywilizacji różnorodność. A mimo tego, że biały człowiek jest tak bardzo przeciętny, to właśnie na nim ciąży odpowiedzialność utrzymywania równowagi - "polowania z czarnym na antylopy, doskonalenie wielkiego zderzacza hadronów z żółtym". Powinien dbać, żeby kultura białych ludzi nie zginęła pod naporem innych kultur i powinien dbać o to, by samemu nie narzucać własnej kultury innym. To nie te czasy, kiedy były podboje i kolonizacje. Jeżeli ktoś stara się innemu człowiekowi narzucić swoje zwyczaje, czy to muslim, czy to chrześcijanin, czy to sikh, to ten inny człowiek ze zdwojoną siłą powinien mu uświadomić, że ma własną kulturę.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, na brak szacunku również - nie wyglądem, nie wyznaniem, tylko czynami i tym, co ma się w głowie i sercu.
Z racji tego, że to sadistic, to na zakończenie dowcip z podręcznika w szkole podstawowej, który otrzymałem od podróżującego w czasie przyjaciela, z roku 2021. Dodam, że mieszka w Unii Europejskiej:
Przychodzi Jasio do domu ze szkoły i płacze:
- Rodzicu Abdulu, rodzicu Abdulu!
- Co się stało, synu Jasiu?
- W szkole śmieją się ze mnie, że jestem hetero! I że tak naprawdę nie jestem z próbówki, jak mówił rodzic Manbungo, tylko z... małżeństwa mężczyzny i kobiety!
Abdul wytrzeszczył oczy. Zalał go pot ale po chwili powiedział:
- Jasiu... Masz już 6 lat, współżyłeś ze mną i z Manbungo, więc dlaczego mówią, że jesteś hetero?!
- No bo... jestem dziew-
- Skoro wybrałeś sobie, że chcesz być chłopcem, to jesteś chłopcem. Nawet jak nie masz siusiaka! Mówiłem że zrobimy ci operację zmiany narządów płciowych, byś był prawdziwym chłopcem.
- Dziękuję, rodzicu Abdulu!
Europa, taka piękna pomyślał Abdul z łezką w oku, penetrując cipkę Jasia.
Jednak czy hasła typu "Polska dla Polaków" są do końca dobre? W sumie trudno stwierdzić, bo hasło "Polska dla Polaków" to utopia. Nigdy tak nie było, nie jest i nie będzie.
Potrzebni są nam czarni, potrzebni są nam muzułmanie, potrzebni są nam azjaci - od każdego z nich można się sporo nauczyć. O ile biały człowiek jest przeciętny, jest niczym nie wyróżniającym się szaraczkiem pomiędzy czarnym a zółtkiem, to inni mogą dawać nam świetny przykład.
Muzułmanie byli obecni w historii Polski, jeszcze zanim pojawiła się ta cała kampania "tolerancji", polegająca na tym, że czarny, który uderzy białego, jest dumnym Murzynem walczącym z rasizmem i dyskryminacją, a jeżeli biały uderzy czarnego, to jest jebanym naziolem, rasistą i tak dalej. Tatarami byli między innymi Aleksander Jeljaszewicz (major kawalerii Wojska Polskiego) i Henryk Sienkiewicz.
O dyskryminacji Azjatów mówić nie trzeba, bo jeszcze nigdy się z tym nie spotkałem... Ach tak! Czarni!
Mimo, że stwierdzenie, że Murzyn to zwierzę lub małpa, i tak dalej, jest błędne, to założenie, że czarni są tacy sami jak biali jest po prostu głupie. Czarni z Afryki praktycznie... nie musieli się rozwijać. O ile biały lud ruszył na północ, gdzie dostawał po dupie od mroźnych zim i musiał się rozwijać, by przeżyć, to czarni żyli w gorącej Afryce, gdzie wszystko mieli na wyciągnięcie ręki. No, prawie wszystko. Do dziś wiele ludzi żyje w szałasach pokrytych jakąś słomą, prostych chatkach... ale porównywanie ich do nas jest co najmniej głupie. Są zupełnie inni od nas, mają inną mentalność - i czy to jest złe? Nie, świat byłby nudny, gdyby wszyscy byli tacy sami.
Najważniejsza rzecz to skłonności do jakichś rzeczy. Tam, gdzie są czarni, zwykle jest nędza (mówię o Ameryce/Europie), kryminał i inne, dość nieciekawe rzeczy. Tam, gdzie są muzułmanie, jest dość spokojnie, chyba, że zbyt poważnie biorą sobie słowa Koranu do serca i ich sąsiadami są "niewierni", bądź chrześcijanie. Na szczęście nie jest to tak bardzo powszechne, jak mówią o tym media, ale dalej - skłonność do podwórkowego Dżihadu dalej w nich jest.
Skłonności białych? Z pewnością do wyolbrzymiania wielu rzeczy i... no cóż, przez to, że biali są tacy "zwykli" i "szarzy", biała rasa to prawdziwy gabinet osobliwości. Są neonaziści, są komuniści, są lewaki, są prawusy, więcej tych wszystkich "charakterów" niż u innych. Czy to jest złe? Nie, to wprowadza równowagę. Są mądrzy (Einstein) i są głupi (Jolanta Rutowicz, dawno zapomniana), inteligentni i mniej inteligentni, piękniejsi i mniej piękniejsi... Jednak nie jesteśmy w niczym uzdolnieni. Teraz porzucam religie i zostawię ciapaków w spokoju i powrócę do kolorów skóry. Czarny jest z Afryki, tam jest dzika zwierzyna, dość niebezpiecznie więc - ewolucja - są silniejsi, bardziej wytrzymali i potrafią radzić sobie w trudnych warunkach. Azjaci? No cóż, stereotypowo są diabelnie inteligentni i jest w tym prawda. Są jeszcze Indianie (dziękuję, biała raso, za wytępienie ich), eskimosi, itd. Można wyliczać w nieskończoność.
Teraz znowu : wymieszanie się kultur, o czym wszyscy trąbią. Tożsamość narodowa i tak dalej. A czy nie można pogodzić bycia Polakiem z byciem Europejczykiem? Polska wszakże leży w Europie, graniczymy np. z Niemcami, jesteśmy w Unii Europejskiej, która ma wielki potencjał, ale wykorzystuje go do promowania homoseksualizmu i bezkarności wszystkich, prócz białych. Nie ma nic złego w tym, że Polak nauczy się czegoś o muzułmaninie, a muzułmanin o Polaku. Jeżeli ktoś gości w Polsce to powinien umieć się zachować zgodnie z naszymi obyczajami, a to, że mamy w Polsce wolność wyznania nie znaczy, że mam dostać wpierdol, za jedzenie szynki, albo, że ktoś inny dostanie wpierdol za posiadanie pejsów. I woreczka z żydowskim złotem.
Tak więc piątkowe przemyślenia i apel: nie walczmy ze wszystkimi ludźmi, tylko tymi, którzy są dla nas zagrożeniem. Radykalni muzułmanie nie są źli - Dżihad jest ich życiem. Nie wińcie więc ich za morderstwa popełniane w Europie! To nie jest ich wina - bo czyja jest wina, rottweilera, który zagryzł człowieka, czy jego właściciela? To jest ta różnica, jeżeli zaatakuje nas pies, to najpierw odstrzelamy psa, a później upewniamy się, że jego właściciel nie naśle na nas kolejnego psa. Jeżeli naśle to jedna kulka dla drugiego psa, druga kulka - dla właściciela.
Walczmy z białymi, którzy np zabijają dzieci, walczmy z czarnymi, którzy np gwałcą kobiety, walczmy z muzułmanami, którzy zabijają innych, walczmy... po prostu, walczmy z zagrożeniem, a nie z innymi ludźmi, "bo mają inny kolor skóry/wierzą w innego boga". To nie jest zagrożenie, tylko ważna dla naszej cywilizacji różnorodność. A mimo tego, że biały człowiek jest tak bardzo przeciętny, to właśnie na nim ciąży odpowiedzialność utrzymywania równowagi - "polowania z czarnym na antylopy, doskonalenie wielkiego zderzacza hadronów z żółtym". Powinien dbać, żeby kultura białych ludzi nie zginęła pod naporem innych kultur i powinien dbać o to, by samemu nie narzucać własnej kultury innym. To nie te czasy, kiedy były podboje i kolonizacje. Jeżeli ktoś stara się innemu człowiekowi narzucić swoje zwyczaje, czy to muslim, czy to chrześcijanin, czy to sikh, to ten inny człowiek ze zdwojoną siłą powinien mu uświadomić, że ma własną kulturę.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, na brak szacunku również - nie wyglądem, nie wyznaniem, tylko czynami i tym, co ma się w głowie i sercu.
Z racji tego, że to sadistic, to na zakończenie dowcip z podręcznika w szkole podstawowej, który otrzymałem od podróżującego w czasie przyjaciela, z roku 2021. Dodam, że mieszka w Unii Europejskiej:
Przychodzi Jasio do domu ze szkoły i płacze:
- Rodzicu Abdulu, rodzicu Abdulu!
- Co się stało, synu Jasiu?
- W szkole śmieją się ze mnie, że jestem hetero! I że tak naprawdę nie jestem z próbówki, jak mówił rodzic Manbungo, tylko z... małżeństwa mężczyzny i kobiety!
Abdul wytrzeszczył oczy. Zalał go pot ale po chwili powiedział:
- Jasiu... Masz już 6 lat, współżyłeś ze mną i z Manbungo, więc dlaczego mówią, że jesteś hetero?!
- No bo... jestem dziew-
- Skoro wybrałeś sobie, że chcesz być chłopcem, to jesteś chłopcem. Nawet jak nie masz siusiaka! Mówiłem że zrobimy ci operację zmiany narządów płciowych, byś był prawdziwym chłopcem.
- Dziękuję, rodzicu Abdulu!
Europa, taka piękna pomyślał Abdul z łezką w oku, penetrując cipkę Jasia.