chitlerowiec napisał/a:
O ja pierdole, ale "gość" oddał krew, o jezu o qrwa o ja o nie moge ale hardcor, o matko.... no i co? Poza tym że czekoladę dostał.
To, że zamiast robić z siebie idiotę (jakich nie mało tutaj już widzieliśmy) ratuje komuś życie.. I faktycznie to nic nadzwyczajnego, że oddał krew bo wiele osób to robi, ale potrafił pokazać że z takiego syfu jakim jest nominowanie znajomych do wypicia browara można zrobić coś pożytecznego. Sam niewiele zdziała ale jeśli zapoczątkuje taką akcję to jestem pewny, że ktoś na tym skorzysta.
PS Zamiast nominować się do wypicia piwa powinniście spotkać się, napić i wspólnie poodpierdalać a nie wrzucać kompromitujące siebie materiały do neta..