Wysłany:
2012-08-26, 11:11
, ID:
1360322
2
Zgłoś
formy sie czepiacie, a skupmy sie na tresci - no przynjamniej na tej czesci, ktora jest do przejscia. Pan od plecow ma niestety sporo racji - mysmy nazywali taka bnade dobrych dziaciakow - bananowcami. Dobre ciuszki, modne knajpy, pieniazki rodzicow i ogolnie dobre samopoczucie oraz wysokie mniemanie - poparte jedynie kasa starych. Jak juz zycie wzielo sie za weryfikowanie tego, kto jest co wart ta niechec przeszla bo golym okiem widac, ze zycie z zacisnietymi piesciami( nie chodzi mi notoryczne bojki bo jestem przeciwnikiem przemocy) zahartowalo i wyrobilo charakter. Kazdy sukces ma swoj niepowtarzalny smak, a przed porazka mozna sie uchylic. Tak wiec malolaty, ktorych wychowuje ulica maja ciezej, ale ciezki trening kształtuje sylwetke do konca zycia.Wpadam w truizm, ale mlody kolego nigdy nie zazdrosc,a wyznacz sobie w zyciu cel i rob wszystko zeby go osiagnac - nie patrz sie na innych, chyba ze chcesz pomoc, ale patrz na swoj zyciowy cel. ot kurwa slowo na niedziele.