Młody_Socjalista_xD napisał/a:
To już po frytach, nic się z tym nie zrobi, trudno. Natomiast może trzeba by zacząć tłumaczyć ludziom, że w cywilizowanych krajach(do których Polska nie należy), nikt młody nie myśli o żadnych kredytach na mieszkania. Zresztą napisałem o tym w poście pod innym tematem związanym z frankami.
Po co się wiązać z bankiem na 20 lat, nie mając pewności czy jutro nie zamkną ci kopalni czy zakładu, w którym pracujesz albo, że ci skarbówka wejdzie i będą chcieli pieniądze nie wiadomo za co, albo, że dostaniesz ofertę wyjazdu do Niemiec dajmy na to i będziesz musiał zostawić rodzinę "bo kredyt".
Bez sensu
W cywilizowanych krajach nikt młody nie myśli o kredycie na mieszkanie bo ma do spłaty kredyt, który zaciągnąl na studia, więc w Polsce i tak jest dobrze. Poza tym we wspomnianych przez ciebie Niemczech 2/3 ludzi mieszkania wynajmuje, a nie kupuje. U nas jest odwrotnie. Stąd potem tylu zadłużonych. Nie powinni oni nigdy brać kredytu tylko mieszkać w wynajmowanym!