Moja luba właśnie zobaczyła tego nie-sierściucha. Wywiązał się między nami taki oto dialog:
Moja Luba (ML): No co, mój kumpel ma takie dwa...
Ja (J): Ciekawe czy patrzy im na jajka przed snem.
(ML): Nie wiem, ale wyobrażasz sobie jak on musi kochać swoją żonę?
(J): A to jej koty?
(ML): No, koniecznie chciała koty, ale on jest alergikiem, więc poszli na kompromis
(J):
badum tsssssss