[VIDEO] Kot bezczelnie załatwia się w sklepie

fantastico

Wysłany: 2017-08-18, 9:54 , ID: 5005303 Zgłoś

Rosyjska koszka załatwia się w sklepie mając sobie za nic gapia. A ktoś to później kupi i doda do zupy, kotleta bądź kanapek. Bezwstydny ten koteł, choć zaradny.

kot sklep szczanie sikanie załatwianie rosja

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę

już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

biala20

Wysłany: 2017-08-18, 11:01 , ID: 5005356 3

Zgłoś

Cukier luzem?! Mądry kotek!

PanDymsza

Wysłany: 2017-08-18, 11:34 , ID: 5005368 4

Zgłoś

Rosyjski sabotażysta skaża ukraiński cukier

gustav665

Wysłany: 2017-08-18, 15:22 , ID: 5005498 8

Zgłoś

Mogę się założyć, że nie wymienili tych produktów sypkich, tylko zostawili jak było. Jak klient nie widział - znaczy, że nic się nie stało

Ludomir

Wysłany: 2017-08-18, 17:23 , ID: 5005559 2

Zgłoś

Bo w tym sklepie to ten kotek pomaga robić zaKupy.

m................k

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2017-08-18, 17:42 , ID: 5005576 Zgłoś

Co za bezczelny kot.

goniesuki.nastojaka

Wysłany: 2017-08-18, 17:51 , ID: 5005585 Zgłoś

Kot w raju, kuwet od zajebania, smacznego

LordGuciol

Wysłany: 2017-08-18, 18:05 , ID: 5005601 1

Zgłoś

eee kot w sklepie i każdy ma na to wyjebane?.............

Dr0mg

Wysłany: 2017-08-19, 2:41 , ID: 5005986 Zgłoś

spokojnie szczochy się zbrylą, klocka raczej nie postawił

RYJ23

Wysłany: 2017-08-19, 10:34 , ID: 5006084 Zgłoś

zamieszaja i po sprawie

Tarab85

Wysłany: 2017-08-19, 14:02 , ID: 5006199 2

Zgłoś

Takie składowanie produktów jest niehigieniczne nawet bez kota. Przecież te pojemniki są otwarte, to sobie wyobraźcie ile nasypie się kurzu przez cały dzień, ile razy ktoś kichnie, albo kaszlnie w tamtą stronę. Ile razy komuś łopatka upadnie na ziemie, po czym ją włoży z powrotem. Ile razy ktoś dotknie ręką, którą chwilę wcześniej się podcierał, albo walił konia. Nigdy nie kupuję w sklepach produktów, które nie są szczelnie zapakowane, a leżą luzem i mogą być dotykane przez wszystkich (np. pieczywo w marketach).