FralTral napisał/a:
Nonsens. Cos musiało zawinić. To jest samolot wojskowy. Ptaki nie ruszą nawet pasażerskich i prywatncyth.
Jestem pewien ze działa ta sama nie wdzialna ręka co w polskich przestworzach.
"zamknąć wszystkim ryje" - "to wina pilota" - "Inspekcja wojskowa bada zdarzenie"
I nigdy ni dowiesz sie prawdy.
Bzdury opowiadasz kolego.
Nawet najmniejszy ptak może spowodować awarię silnika odrzutowego. W takiej konstrukcji ciąg wytwarzany jest przez sprężanie, kompresje i wydalenie mieszanki. Dzieje się to w pierwszej 'fazie pracy' silnika dzięki sprężarce powietrza. Jest ona zbudowana z wielu łopatek, które mają bardzo dużą wytrzymałość na temperatury i siły, jednakże są również delikatne. Takie stado spowodowało urwanie się kilku lub nawet kilkunastu łopatek. One w konsekwencji zostały wciągnięte dalej w układ i niszczyły na swojej drodze sprężarkę wysokiego ciśnienia, komorę spalania, turbinę, przebijały blok silnika i niszczyły systemy samolotu. W konsekwencji doprowadziły do awarii silnika i konieczności zastosowania procedury awaryjnej, którą widzimy na filmie. Następnie pilot zrobił krąg i lądował awaryjnie z jednym działającym silnikiem. Takie same sytuacje dzieją się w silnikach samolotów pasażerskich, jednak w tej klasie silniki są dużo większe i nieczęsto słyszy się o takich sytuacjach. Pierwszy z brzegu film obrazujący to zjawisko (od 39s).
youtube.com/watch?v=HJH6fhOLlgg . Ponadto w samolotach prywatnych w większości zabudowane są silniki tłokowe, które napędzają śmigło. Tutaj sytuacja jest znacząco lepsza na korzyść statku powietrznego. Tak, jestem ekspertem z kilkunastoletnim doświadczeniem w lotnictwie wojskowym i cywilnym.