@ticorr
Idź już bo proboszcz ze świętym gwizdkiem czeka aż hejnał zagrasz.
Co do tematu, popieram vass. Jak banda fanatyków chce łożyć nierobom hajs na samochody, wille, dziwki i drogie trunki, to ich sprawa. Ale wpierdalania się kościoła w rządzenie państwem to przesada. Powinno być u nas tak jak jest we Francji. Kościół ma do powiedzenia wielki chuj. Do tego stopnia, że dzieci w szkołach nawet nie mogą sobie zrobić wigilii albo choinki ubrać, bo szkoła jest instytucją państwową a tam klechy wstępu nie mają. U nas będzie to realne może za jakieś 50 lat.
Osobiste przywary pozostaw sobie, na wieczorne zabawy z tatusiem.
Ja od siebie moge tylko dodać, że nie istnieje coś takiego jak oderwanie kościoła (jakiegokolwiek) od państwa, bo te dwie instytucje wzajemnie się uzupełniają w organizacji państwa. Ludzie do organizacji potrzebują zarówno bodźców fizycznych, jak i metafizycznych. Te pierwsze dostarcza państwo swoim aparatem przymusu i swoim monopolem na przemoc, a drugie dostarcza religia, swoim zbiorem praw, dogmatów oraz ogólnym światopoglądem. Ten właśnie złożony system odróżnia nas od zwierząt i wiedziały już o tym starożytne cywilizacje, a ty tu wyskakujesz niczym jakiś leśny bobek "bo we Francji"... zobacz co się dzieje we Fracji wpierw! Przyroda nie znosi próżni, więc tam miejsce chrześcijaństwa zalewane jest powoli przez islam. Co z tego, że nie będziesz miał choinki w szkole, gdy przed każdą szkołą będzie stał meczet, a wszystkie dziewczyny będą biegały w burkach? Wolisz to od choinki w szkole? A może z arabami pójdziesz na noże? No już to widzę...
Poza tym mieliśmy już oderwanie kościoła od państwa za czasów PRLu i gówno z tego też wyszło, a gdy tylko Polak został papieżem i przyjechał do Polski, to wszyscy mieli mokro w gaciach - zgodnie z zasadą "jak trwoga to do Boga". Ty widocznie tej trwogi jeszcze nie zaznałeś... no ale jeszcze przyjdzie czas i miejsce...
a ty zaznałeś? i co ci bóg dał?
poza serdeczne bóg zapłać?
Kościół to świetnie przemyślana korporacja.
Niech sobie będzie, nie przeszkadza ale czemu nie płacą podatków jak wszyscy inni jeśli żyjemy w państwie bezwyznaniowym?
Co mi Bóg dał to moja osobista sprawa i nie czas i nie miejsce żeby tu o tym pisać.
Co do przywilejów... zgodzę się, że jest tu wiele spraw do uregulowania, między kościołem a państwem, i nad tym należy solidnie pracować... ale podatki? Skąd wy czerpiecie tą wiedzę na temat podatków niepłaconych przez kościół? Weźcie coś poczytajcie więcej w temacie, a nie powtarzacie w kółko jakieś wymyślone bajki przez jakiegoś gimbusa. Kościół, jak i pozostałe inne ośrodki wyznaniowe, objęty jest specjalną ustawą i płaci podatek ryczałtowy. Do tego płaci normalnie wszelkie ubezpieczenia, VAT i akcyzę. Przestańcie więc pierdolić jak jakieś pokrzywdzone przez los dzieci.