zastnawia mnie tylko dlaczego w takich oczywistych sytuacjach nie strzelają w kończyny. Ktoś wie co to za filozofia?
Zawsze się zastanawiałem co siedzi w umysłach takich ludzi (mam na myśli tą kobietę). Bo jej zachowanie jest na pograniczu irracjonalności. Jakby ..... czego ona sie spodziewała że się stanie ? Że policjant nagle powie do niej "o fajnie że masz nóż, wbij mi go tam gdzie chcesz" ? Jeżeli to nie jakaś choroba psychiczna to na prawdę ...... jaki ciąg logiczny jest u takich osób ?
Bo łatwo trafić w korpus, wiec dlaczego mieliby trafić w kończynę?
zastnawia mnie tylko dlaczego w takich oczywistych sytuacjach nie strzelają w kończyny. Ktoś wie co to za filozofia?
Jak to kurwa dlaczego? Bo ich zadaniem jest użyć minimalnych środków przymusu bezpośredniego, które wystarczą do obezwładnienia i doprowadzenia przed oblicze sądu a nie zabijanie kogoś. Głupi jesteś czy chcesz zabłysnąć sadyzmem?
t