Chciałem powiedzieć że oglądanie kobiecego footballu to jak oglądanie niepełnosprawnych ale widziałem jak grają niepełnosprawni i takim stwierdzeniem tylko bym ich niesprawiedliwe skrzywdził.
Kobiety grają w piłkę jak dzieci z przedszkola, można się pośmiać, czasem ktoś się popłaczę, ktoś pociągnie za włosy, padają takie szmaty , że to niewiarygodne.
Jak by grały w bikini i nie wyglądały jak babochłopy to pewnie widowisko miało by więcej kibiców. Chodzi oczywiście o kobiety, nie przedszkolaki.