Typowy przykład życiowego cwaniaka, który żeby być "straszny i groźny" narobi sobie tatuaży na ryju, albo potnie twarz i wytatuuje oczy jak niejaki Popek. Łazi takie od klubu do klubu. Fika do każdego gdy jest z kolegami żeby pokazać jaki to on nie jest. Nikogo nie szanuje. I przychodzi moment gdy spotyka kogoś jak ten azjata, który poświęca życie treningom i spuszcza mu srogi wpierdol. Brawo.
Typowy przykład życiowego cwaniaka, który żeby być "straszny i groźny" narobi sobie tatuaży na ryju, albo potnie twarz i wytatuuje oczy jak niejaki Popek. Łazi takie od klubu do klubu. Fika do każdego gdy jest z kolegami żeby pokazać jaki to on nie jest. Nikogo nie szanuje. I przychodzi moment gdy spotyka kogoś jak ten azjata, który poświęca życie treningom i spuszcza mu srogi wpierdol. Brawo.