Przez tą muzykę cały czas miałam wrażenie, że zaraz zaczną się rzucać tymi poduszkami i piórka będą sobie fruwać
SkoPio1 napisał/a:
Nawet tak nie żartuj.
Ekhem, oglądałeś film?
Uciekła z tym gościem na plecach.
Genialne...
Przynajmniej miała szanse uciec. Też bym nie weszła do windy, kiedy typ byłby na schodach. Kiedyś znalazłam się w podobnej sytuacji. Rzuciłam swoją torbę, złapałam typa za kurtkę, pociągnęłam do siebie, kopnęłam w jaja i ucieklam. Nie wiedziałam, że umiem tak spierdalać... Miałam farta, ale do dziś jestem elektryczna kiedy kogoś mijam wieczorem na ulicy.