Dziwie się że nikt nie próbuje tego uargumentować czymś najbardziej prawdopodobnym... Ja podejrzewam że ma to związek z tym że Chrystus dużo wycierpiał za nic - w sensie nie za swoje winy, więc oni też. To bardzo mądre itd. zresztą jak całą religia chrześcijańska, przy jednym niespełnionym założeniu, że wszyscy muszą być chrześcijanami, żeby to miało ręce i nogi