Ogólnie trzeba być spierdolonym umysłowo żeby w nadmiarze podniecać się tym, że ktoś gdzieś kopnął balona do bramki/zdobył punkt/wyjebał się dalej niż inni et cetera. Takie reakcje wynikają z ukrytej psychozy i niskiego ilorazu inteligencji. Można sobie obejrzeć, można kibicować, ale skakać jak jebana małpa i zachowywać się jak zjeb?