Wysłany:
2010-10-03, 23:29
, ID:
403966
6
Zgłoś
-Jestem za legalizacją.
Pierdolenie,że dużo więcej ludzi będzie palić jak stanie się to legalne - brednie, będzie na to zajawka, będą palić,później przestaną. Tak samo jak z alkoholem, który również jest ogólnodostępny - jeden pije dzień w dzień na umór, drugi okazyjnie, trzeci jest abstynentem.
Domyślam się czego boi się rząd - ujaranej, bezmyślnej młodzieży, która ma być przyszłością narodu... ale patrz punkt wyżej. Będzie palił ten kto chce i ile chce. Ilu studentów i studentek "ładuje" alko litrami i mimo wszystko kończy studia i wnosi coś pożytecznego do społeczeństwa ? Oczywiście jestem za przepisem aby palić tylko w wyznaczonych miejscach (nie każdy musi to przecież tolerować), czy przepisem zabierającym prawo jazdy za prowadzenie pod wpływem, itp. - podobnie jak z alkoholem.
Marihuana nigdy nie była bezpośrednią przyczyną śmierci (!) To,że ktoś po gandzi coś sobie zrobił też zdarza się rzadko ale znów wróćmy do alkoholu. Ilu kurwa pijanych pojebów prowadzi auta powodując wypadki ? Ilu się zabija lub pod wpływem robi patologie we własnym domu np. bije żonę i dzieci (uprzedzam Wasze komentarze - mnie się to nie przytrafiło).
Marihuana leczy (Ma ona działanie psychotropowe, w zależności od warunków: uspokajające, lekko euforyzujące i przeciwbólowe; pobudza apetyt, dodatkowo działa rozkurczowo na mięśnie, zmniejsza ciśnienie śródgałkowe i rozszerza oskrzela. - zaczerpnięte z Wikipedii). A to,że ktoś kupuje na bazie "legendarnego" dmosetosa - co jest kurwa bzdurą - to ma chujowe źródło i tyle !
Ktoś tutaj napisał, że kobieta "ćpająca" rodzi upośledzone dzieci - regularnie pijąca też... Ci co palą i mają przerwę są bardziej agresywni od alkoholików? Co za głupota. Alkon,który jest na procentowym głodzie zrobi wszystko żeby się najebać, włączając w to napady różnej agresji (nie pomylcie ich z żulami, bo ci muszą być mili żeby ktoś im dał "2zł") - nasz "ćpun" niekoniecznie, będzie agresywny, zresztą gandzia fizycznie nie uzależnia więc nie ma o czym gadać, może uzależniać co najwyżej psychicznie ale ja np. denerwuję się jak rano gorącej herbaty nie wypiję.
Gadanie,że jak zalegalizują konopie to "heroiczne" ziomki też zechcą legalizacji - tym nie damy, bo są konkretne argumenty na "NIE" - proste. Zresztą trzeba iść z postępem w przeciwnym razie 90% użytkowników tej strony byłaby jeszcze chłopkami pańszczyźnianymi, dającymi daniny na kościół.
Do zwolenników legalizacji - świat nie będzie lepszy po zalegalizowaniu, to zależy od ludzi nie od konopi, a Jah nie jest większy od Boga, Zeusa czy Latającego Potwora Spaghetti.
Co da legalizacja ?
-Więzienia są przepełnione,opłacamy skazańców w większości z naszych portfeli. Jeśli wypuścimy tych strasznych,krwiożerczych "ćpunów" będą miejsca na prawdziwych zbirów.
-Pieniądze z handlu trafiają do przestępczego świata - fakt ale gdy będzie legalizacja, znikną dilerzy, zniknie handel pod szkołami,a dzieciaki zamiast wydawać hajs od starych na zioło, będą mieć np. na kino, bo będą mieć krzaki na parapecie w doniczce.(i może piątkę z biologii dostaną)
-Znikną dopalacze (Dopal Acze i idziemy ziom), jak one działają każdy słyszał lub wie z autopsji.
Starałem się podawać logiczne argumenty tak żeby zrozumieli i zwolennicy legalizacji i przeciwnicy. Możecie mnie nawyzywać, pisać głupoty - szczerze lata mi to koło chuja.
Na końcu pomyślcie sami. Czy w porządku jest żeby "dobry chłopak" za 2g w kieszeni siedział tyle samo lub trochę krócej niż prawdziwi kryminaliści lub pedofile,wzorujący się na Pedobearu ?