Własnie przeczytałem "niusa" o tym zdarzeniu. Kurwy tylko zamknąć w domu, kończyny przykuć łańcuchami do ściany, wszystko pluszem wyłożyć i wstrzykiwać jakieś środki ciężko otępiające. Wtedy kurwa byłoby bezpieczeństwo absolutne.
A najbardziej to mnie "rozwaliło" : "Ojciec dziewczynki przyznał, że kilka razy usłyszał, że tacek podnosić nie należy, ale "w sumie to nie wiedzieliśmy dlaczego", a w okół basenu miało nie być żadnych ostrzeżeń, że ssaki mogą ugryźć."
Nie kurwa... Idę zmienić obywatelstwo na amerykańskie, powkurwiam tygrysa w zoo, wsadzę tam do jego klatki swoją nogę i poczekam aż ją tygrysek upierdoli. Oczywiście wszystko nagram. Później będę się tłumaczył jak ojciec tej małej. Na końcu dostanę takie odszkodowanie, że kupię sobie protezę nogi lepszą od prawdziwej kończyny i jeszcze mi starczy na wykupienie jakiejś małej wysepki na której zamieszkam i będę się śmiał z debili do śmierci.