Czarnego lekarza w garniturze będą poważać , ale ten sam lekarz w bluzie z kapturem będzie postrzegany jako zagrożenie.
Dużo zależy od stroju
Mieszkam od 10 lat w UK i mam kumpla czarnego jak smoła. Manuel jest pilotem helikoptera w RAF .
Powiedział mi kiedyś że są czarni i czarnuchy.
Czarny dba o dom i chodzi do normalnej pracy i nie żyje na socjalu a czarnuch zawsze bedzie kradł, ćpał i wiecznie będzie poszkodowany przez sytem`
To jedno natomiast Polacy szybko podłapali temat sprowokowany przez różne organizacje i służby czerpiące z tego zyski i co drugi gardłuje czego to by tam nie zrobił w obronie konserwatywnej, białej społeczności. Zjawisko nomen omen identyczne jak przed '39 rokiem. Ktoś podgrzewał, podgrzewał, nasi zaraz emocjonalnie z Bogiem i ojczyzną na ustach i na hura z szabelką aż się do tej pory ten kraj nie może podnieść. Bardzo łatwo jest nasz naród podpalić do spontanicznego działania, a przynajmniej stanowczych ocen.
Czyli mówisz że w 39 najechaliśmy na Niemcy bo nam wmawiali że są źli?