Wysłany:
2012-10-09, 20:46
, ID:
1467642
Zgłoś
Niestety, szanowny Pan redaktor nie ma racji, a pomimo faktu iż wielokrotnie wysyłałem do niego mejla, na żaden nie raczył odpisać.
Idea jazdy na zamek błyskwiczny polega na KULTURZE, ale kulturę tą powinny okazać zarówno osoby jadące pasem który się nie kończy, jak i osoby jadące pasem zanikającym. Na czym na kultura polega ? Ano na tym, aby na ostatnim odcinku, który na ogół wynosi te 400m nie wyprzedać pasem zanikającym aut stojących na pasie który się nie kończy. Takie wyprzedzanie nie jest wyrazem sprytu czy inteligencji, jest wyrazem nieposanego wręcz chamstwy, skurw..yństwa i braku szacunku dla innych kierujących. Sprawa jest prosta, w zamku błyskawicznym jeden ząbek wchodzi za jeden ząbek, a kolejne ząbki nie wyprzedzają i nie ryją się na sam przód zamka. Takie wyprzedzanie sprawia właśnie, że auta jadące pasem który się nie kończy, muszą hamować, a nawet stawać i cały ruch idzie mozolnie bo ciągle trzeba hamować i ruszać. TIROWCY MAJĄ ABSOLUTNĄ RACJĘ. 1 za 1 a nie ciągłe wyprzedzanie i rycie się na chama.