Na lekcji pani pyta dzieci, kto udźwignie najwięcej arbuzów… Mówi Małgosia:
-Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
-A w jaki sposób?
-Po jednym w każdej ręce…
Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczonoa pyta:
-Heniu… a w jaki sposób chcesz to zrobić?
-No… dwa pod ręce, a trzeci na dzidę…
-Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
-Dwa pod ręce i Henia na dzidę.
-Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
-A w jaki sposób?
-Po jednym w każdej ręce…
Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczonoa pyta:
-Heniu… a w jaki sposób chcesz to zrobić?
-No… dwa pod ręce, a trzeci na dzidę…
-Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
-Dwa pod ręce i Henia na dzidę.