Rusznic napisał/a:
Ktoś nie widzi różnicy pomiędzy lądolodem a lodowcami
Lądolód - gruba warstwa lodu przykrywająca wielki obszar ziemi; występuje na Antarktydzie i Grenlandii.
Lodowiec – wolno płynąca masa lodu powstałego z przekształcenia pokładów wiecznego śniegu.
Są też lodowce które nie mają jak spłynąć do oceanu np. w Himalajach. Nie wspominają o lodach firnowych i zmarzlinach.
Mądrale kurwa do szkoły wracajcie, odkrywcy. Starczyło wam mózgów na prawa Archimedesa a na lekcje geografii za mało.Pierdole taką prawicę, a raczej durniów co nie myślą
Ten lądolód(np Antarktyda) jest zanużona w wodzie, więc działa tutaj prawo Ar. Nie działałoby jeżeli teon lądolód był PONAD poz morza i nie byłby, nawet nie dotykał wody naukowcu. Tak więc Twóim argtmentem można wycherać podłogę. Zapomniałeś jeszcze dodać, że te "lody" które nie mają szansy spłynąć do rzek/zbiorników "wsiąkną" do wód głębinowych, a część jako deszcz(nie muszę chyba naukowcom takim jak Ty tego tłumaczyć). I majważniejsze, tych "lodów" jest tak znikoma ilość, że o nich się nie mówi(nawet specjaliści od "globalnego ocieplenia"). Oddaj pieniądze za edukacje.
Jeszcze jakiś pseudo argument?