Wysłany:
2013-09-05, 19:39
, ID:
2481465
1
Zgłoś
Wydaje mi się, że można ominąć etap z boczkiem i kupić już gotowy smalec.
Dalej gość miesza wodorotlenek sodu z wodą tworząc ług sodowy (silnie żrący, przy reakcji wydziela się ciepło, trzeba uważać)
A i trzeba pewnie dokładnie proporcje składników odmierzyć, żeby sobie krzywdy nie zrobić i nie stworzyć jakiegoś gówna.