Śledzik to taki shoutbox (jesli mogę porównać) ale z pojebanymi opcjami tzn załóżmy że X i Y to koledzy "śledzą" się nawzajem i prowadzą dyskusję na jakiś temat... ale żeby nie było zbyt różowo to Y ma znajomego Z, Z śledzi tylko Y a X ma w dupie, co za tym idzie Z widzi tylko wpisy Y i nie kuma o co chodzi. Czyli burdel na kółkach tak w skrócie