Wysłany:
2017-02-22, 7:38
, ID:
4855385
3
Zgłoś
Sporo tego typu pokazów już widziałem, tym razem jest to jak dla mnie ciut naciągane. Generalnie są dwie opcje na przetrzymanie uderzenia w klejnoty. Nie ma sensu się rozpisywać więc czym prędzej do drugiej przejdę, czyli przybranie pozy w której jądra się chowają, a siła uderzenia przechodzi na miednicę. Siłę uderzenia jeszcze bardziej niweluje się robiąc lekki podskok.
Sposobem na najtwardszego są glany i kopnięcie "ze szpica". Zaprawdę powiadam Wam, jak nie padnie to zesra się na stojąco.