Don-Pistola napisał/a:
Kiedy jakiś wierzący poprosi was o dowód na nieistnienie jego Boga, to zapytajcie go jaki on ma dowód na nieistnienie: Odyna, Thora, Lokiego, Zeusa, Posejdona, Hadesa, Ahury Mazdy, Arymana, Anu, Enlila, Enkiego, Marduka, Sziwy, Genesi, Ozyrysa i pozostałych 5 tysięcy Bogów w których ON nie wierzy. Mina bezcenna!
Nie zrobię nic takiego, gdyż ciężar dowodu leży po stronie tego, który wysuwa tezę o istnieniu jakiegoś bóstwa. Ateizm nie wysuwa tezy, że bóg nie istnieje - tylko odrzuca tę teistyczną istnienia boga. Szkoda, że tego rozumieją i dalej pierdolą: "udowodnij mi, że boga nie ma". Poza tym, z logicznego punktu widzenia, niemożliwym jest udowodnienie nieistnienia czegoś, gdyż tego NIE MA.