bloodwar napisał/a:
- Marihuana jest zakazana. Ustawodawca zdecydował się na to nie dlatego, że Maria leczy raka, depresję, przedłuża życie, zwiększa długośc penisa i powiększa biust ale dlatego, że jest silnie uzależniająca, 10 razy bardziej rakotwórcza od papierosów, pogłębia stany depresyjne i schizofrenię i jest trampoliną do twardych używek a także czynnikiem kryminogennym
Skąd masz takie informacje? Skoro już obalasz teorie, pod którymi podpisali się lekarze, podaj jakieś badania, bo jesteś mało wiarygodny. Rakotwórcza? Mówisz o paleniu oczywiście. Tak, substancje smoliste zawsze są szkodliwe, nie ważne co palisz. Nie zapominaj, że istnieje coś takiego jak ciastka, waporyzery, olejki etc. Przy okazji bramy - mam paru znajomych, którzy nigdy nie palili trawy, a żarli kwasy, tablety, koks etc. A zaczynali od piwka. Brama?
Cytat:
- Po zalegalizowaniu marihuany wzrośnie liczba osób chorych i uzaleznionych, dlatego państwo nie decyduje sie na taki krok.
Dokładnie. I to też mówisz na podstawie badań? Świrujesz tutaj na takiego 'oświeconego', ale chyba człowieku nie wiesz gdzie żyjesz. Tak, naturalnie. Państwo chce dla nas jak najlepiej. Pod każdym względem i właśnie dlatego nie decyduje się na taki krok...
Cytat:
- Nawet jeżeli się zedecyduje - marihuana kupiona u dilera będzie ZAWSZE tańsza niż legalna (choćby o te 23% podatku Vat, nie wspomniając o akcyzie) więc nie zmniejszy to problemów gangów i przemocy
Nikt nie jest na tyle głupi, żeby legalizować coś od razu. Najpierw przeprowadza badania (tak, jestem monotematyczny), które trochę trwają. Dopiero później podejmuje się dalsze kroki. Z resztą - trawa kupiona 'legalnie' ZAWSZE będzie zdrowsza niż u dila, nasączona chemią, trutkami na szczury, z dodatkiem szkła i cukru, żeby była cięższa.
Cytat:
- Po wprowadzeniu zasady "3 krzaczki na osobę" będzie tak jak w Holandii - dwupokojowe mieszkanko w ktorym faktycznie mieszka jeden kolo i ponad 50 legalnych krzaczków Marii + 15 kolesi zameldowanych w tym miejscu "na papierze" - mało kto mogąc legalnie i małym kosztem zarobić 3-5 razy tyle ile w normalnej przetyrce w pracy zdecyduje się mieć te "legalne" 1-3 krzczaki i używać tylko dla siebie. A tam gdzie pojawia się łatwa kasa - automatycznie pojawiają się gangi i przemoc...
Można to w łatwy sposób wykluczyć. Ograniczyć ilość 'krzaczków' na gospodarstwo domowe. Z resztą - po zużyciu prądu można dojść kto przegina pałę.
Podsumowując. Proszę, nie dajmy się zwariować. Zawsze wokół takich spraw będzie tworzyć się patologia. Zawsze, też będą zauważalne pozytywne aspekty legalizacji. Myśląc jednotorowo, nigdy nie pójdziemy w dobrym kierunku. Powtarzając slogany - po obu stronach 'barykady' też niczego dobrego nie zrobimy.
Czy za każdym razem na forum muszą się toczyć tak drętwe gadki? Gdzie wypowiadają się osoby, które pierdolą głupoty? Nie patrzmy na Holandię. Tam ludzie są całkowicie inni. Spójrzmy na Czechy (odstąpienie od karania, a od 2013r legalna do użytku medycznego), bądź na Niemcy (pacjent może hodować na własny użytek).
Z resztą - legalizacja to nie tylko zielsko do palenia. Ludzie, pomyślcie o 'przemysłówce'. Wiecie ile jest zastosowań tego gówna?