Wysłany:
2012-01-18, 15:29
, ID:
931107
18
Zgłoś
Szczerze mówiąc, to ludzie już teraz tacy są. Co prawda nie wszyscy, a nawet mniejszość, ale są. Sytuacja przed świętami w markecie mi to dobitnie udowodniła. Stoję w kolejce, nie byłem pewien czy mi starczy gotówki, bo specjalnie nie liczyłem zakupów, a miałem przy sobie tylko 110zł. Jeden produkt za dużo, i wyszło 118zł. Powiedziałem kasjerce, żeby odliczyła tą jedną "rzecz". Zanim zdążyła odliczyć, kobieta która stała za mną, wyciągnęła z portfela 10zł i mi dała. Powiedziała że każdemu może się zdarzyć.
Do tej pory nie wierzę że się zdobyła na taki gest. Niekiedy brakowało po 10-20 gorszy, chociażby do biletu, a ludzie siedzieli patrząc się na mnie, szukającego tych dwudziestu groszy i żaden z nich niestety nie wspomógł mnie w tych 20 groszach w efekcie czego nie pojechałem wtedy do domu i wracałem na stopa.
Są ludzie i jest zwykłe, pierdolone bydło. Do której grupy kto należy, na to pytanie musi odpowiedzieć sobie sam.