Podporucznik_Bao_Bao napisał/a:
Chyba chciałeś powiedzieć 10 kg
Spokojnie, nie ma co walutą szastać, jak z tego nic nie będzie
Zaczynasz od kilograma, jak już będzie mokra (spoci się przy żarciu) powalasz ją chlebem. Jakby miała jeszcze opory zarzucasz Colę light. Jest jeszcze plan zapasowy, gdyby się okazało, że to nie jest zwykła świnka. Mieszasz ciasto drożdżowe, karmisz ją tym i sadzasz przy grzejniku.