Harcerze -

Wybrałem się dzisiaj na przejażdżkę rowerem po okolicznych lasach. Spadł mi łancuch, więc zacząłem szukać jakiegoś papierka, czegokolwiek, co by sobie łap nie upi******* w smarze. I oto pierwszy papierek który wpadł mi w ręce. Potem były oczywiście kolejne. Ręce mi po prostu opadły...
Jeszcze ten tekst - "O - czyli tradycja nie zaginęła...", tradycja śmiecenia w lasach. Ale k***a przez harcerzy?!!!

Hejtujcie mnie, Pozdrawiam

chciałbyś...

Tacy ludzie właśnie niemiłosiernie mnie denerwują. Nie dość, że taki idiota zniszczy kilka godzin czyjeś pracy. Przez co zepsuje dobrą zabawę wielu młodym ludziom, którzy do tego bez takich wskazówek mogą pobłądzić. To na dodatek do wszystkiego jeszcze, wypisuje kłamstwa o zaśmiecani i myśli, ze jest fajny. Dla Twojej wiadomości, zawsze po ostatnim patrolu idzie ktoś z workiem zbierający wszystkie śmieci pozostałe po grze. Swoja drogą wystarczy mieć chociaż ćwierć mózgu, żeby się domyślić, że poukładane wiadomości, o kolejnych numerach nie leżą tam przez przypadek i są komuś potrzebne, a za kradzież materiałów do gry terenowej , tą łapę ktoś powinien Ci, uciąć przy samej dupie.

Przypomniał mi się inny artykuł:
"Znalazłem w lesie, pod kamieniem plastikowy pojemnik z napisem geocach, a w środku jakieś papiery i inne śmieci (jakiś łańcuszek, plastikowe zabaweczki...). Zabrałem to ze sobą, wyrzuciłem do kosza, zabawki dałem dla biednych dzieci z ukraińskiego domu dziecka... a potem wszyscy ludzie w autobusie wstali i zaczęli klaskać..."
Oczywiście artykuł ten miał trochę inną treść; był dłuższy, ze zdjęciami, ale sens zachowałem.
Człowieku, do jasnej cholery, jak widzisz śmieci (ewidentnie śmieci: papierki po słodyczach, butelki), to zabierz i wyrzuć, jak chcesz, ale jak coś wygląda porządnie, to znaczy, że leży tam w konkretnym celu, jest komuś potrzebne, a jak potrzebne być przestanie, to pewnie po sobie posprząta.
Jak znajdziesz w lesie butelkę to zostaw sobie do stycznia, to chociaż 70 gr. za kaucję w nagrodę dostaniesz, za dobry uczynek :_0

Grzmilu - Tobie to trzeba byłoby głowę upierdolić, bo zdaje się, że nie z niej nie korzystasz - czy te "materiały" do gry terenowej wyglądają jakby leżały tam parę godzin? Odpowiem ci - nie. Ujebane w piasku, toner ( czy tusz) zdążył już przekalkować na drugą stronę, pomarszczone od rosy. Poza tym były rozpierdolone na jakiś 20-30 metrach kwadratowych.

A do wiadomości wszystkich - posprzątałem to.