IMHO yngwie to gość który słynie z napierdalania pentatoniki w prędkości nadświetlnej i niewiele więcej było widać na tym filmiku... inna sprawa, że napierdalać pentatonikę w jakiejkolwiek prędkości większej niż 120bpm po prostu trzeba umieć i trzeba mieć talent, no i nie brzmi to źle, a nawet dobrze. Dlatego piwo, ale dałbym dziesięc piw za choćby satrianiego jak ktoś wyżej wspomniał.
koszmar, nieczysto, zdupane brzmienie..
Nie przepadam za takimi gitarowymi onanistami jak Malmsteen czy Vai.
chujowo zagrane, nieprecyzyjnie, nieczysto i nierytmicznie. Napierdalać tak od chuja każdy moze sie nauczyc, to nie jest trudne. Uwierzcie mi, jestem pierdolonym ekspertem.