"(...) Naciąga się ptaka i strzela się żywym ptakiem w płot (...) im więcej płotków się zwali... i klocków, to tym większe punkty! (...)"
Ja pierdolę, już chuj w to co ona mówi, ale JAK mówi. Już wolę, żeby "chłopcy" naciągali te jebane ptaki, niż nie potrafili logicznie poskładać zdania jak ta pani - uwaga - nauczyciel
Ale trzeba przyznać, że intro ma na-pełnej-kurwie