plan na PiS jest prosty:
-zmniejszenie podatków przy zwiększaniu świadczeń socjalnych np 1000+ na każde, emerytura+
-ograniczanie biurokracji
-likwidacja korupcji
-poprawa efektywności służby zdrowia
Te hasła są w DEFINICJI kiełbasy wyborczej (na wikipedii) a nasz ciemnogród to kupuje. Krzyżyk na szyi, pojechać do Ostrołęki i mówić, że się rozmawiało o czymś tam z Panem Andrzejem, rolnikiem z pod Radomia. Robić dokładnie to samo co PiS z motłochem tylko obiecywać więcej. A i straszyć imigrantami od czasu do czasu tylko nie tak brutalnie jak Ewa Kopacz kiedy oświadczyła, że chce ich kurwa mać przyjąć