Głodny policjant nie jest sobą.

"Kontrola paragonów, ustawianie ludzi w kolejce, groźby wobec właściciela – tak wyglądała interwencja policji w jednym z barów w Mikołowie."

Nie sądzicie drodzy Sadole że zabrnęło to za daleko?
Organy znowu dostały troche więcej praw i znowu zaczynają wariować.



wiesci24.pl/2020/04/09/porazajaca-interwencja-policji-w-mikolowie-mand...

mogłem go wyjebać do śmieci.

Pierdolisz chłoptasiu, bo nie wiesz do czego może być zdolny wkurwiony policmajster. Przywoła posiłki równie wkurwionych kolegów z policji skarbowej, przetrzepią śmietniki i jak nie znajdą paragonów, dopierdolą gościowi taką grzywnę, że się zesra, popłacze i będzie błagał o litość. Następnie przeryje wszystko dookoła żeby jednak znaleźć ten paragon albo w zębach przyniesie kucając kopię z kasy. Opowiastki, że wyjebałeś paragon do śmieci schowaj miedzy bajki. Strzelasz tym powiedzeniem (że nie masz paragonu bo go wyjebałeś czy tam zeżarłeś) w kolano właściciela knajpy. Posiadanie paragonu jest na rękę sprzedawcy, a nie policjanta. Za nie wystawienie paragonu na 20 groszy za jakieś gówno w kiosku, chyba za ksero jednej strony, kobita zapłaciła grzywnę 3000zł.

Prawnicy kurwa nie kreują prawa i go nie tworzą,bo są po to,żeby Kowalski nie siedział w przepisach,tylko ktoś to robił za niego,taka usługa.Prawnik nie jest żadną wyrocznia bierze pieniądze i petent ma być zadowolony,nie jest Bogiem.Normalny człowiek może zobaczyć daną sytuacje(zdarzenie)Opisać,ocenić faktycznie to co widzi,usiąść otworzyć konstytucje i punkt po punkcie przeczytać wszystkie artykuły z zrozumieniem i kurwa sprawdzić czy dana sytuacja(Zdarzenie)narusza prawa jednostki do wolności i godności.Po to tworzy się konstytucje i przyjmuje przez obywateli w referendum,żeby wszyscy byli równi i funkcjonowali na takich samych zasadach gry.Dlatego ustawy pisze się zgodnie z Konstytucją,bo w tym akcie są zapisane prawa człowieka,prawa własności,to że jednostka może robić wszystko do momentu,kiedy zrobienie czegoś,nie będzie naruszało,tych praw wolnościowych jakie sama posiada innym jednostkom.Wprowadzając ustawy które lamią konstytucje,łamiesz prawa jednostki do wolności innym.Dlatego Konstytucja to akt prawny najwyższy i sądy mogą odnosić się wprost do konstytucji,bo ustawy i tak muszą być z nią zgodne,żeby mogły funkcjonować.Rozpierdalanie trójpodziału władzy służy tylko po to,żeby ludzie,którzy to robią mogli łamać prawa jednostki do wolności i godności wprowadzając dyktat,żeby sami byli bezkarni,ale innych trzymać mocno za ryj,żeby utrzymać władze.Partyzanci pisu są jakby mentalnie na wojnie myśląc,że my tu z Kaczyńskim to wygramy dołożymy tym i tamtym,odmrozimy na złość mamie sobie uszy,tacy cwaniacy,a takich nie ma.Jesteśmy My Polacy,a Kaczyński to małpa z brzytwą,a partyzanci pisu to ofiary losu przegrali już na początku,bo w ten sposób w urojonej wojnie jeszcze nikt nie wygrał.Zaślepieni kultem jednostki po tym co im kurwa zrobił Stalin,że płakali po nim....Co ma kurwa na wszystkim ma dać,że ktoś wybiję kamienień okno,przyprowadzi prawnika,który powie,że okno jest całe?że ten co rzuca kamieniem wybije następne?Kolejne i kolejne,bo tylko on ma radochę z bezkarności,a Kowalski będzie płacił i odpowiadał za wszystko i zagryzał zęby,ale nie przestępcy,bo ci to łaskę mają.

Pierdolisz chłoptasiu, bo nie wiesz do czego może być zdolny wkurwiony policmajster. Przywoła posiłki równie wkurwionych kolegów z policji skarbowej, przetrzepią śmietniki i jak nie znajdą paragonów, dopierdolą gościowi taką grzywnę, że się zesra, popłacze i będzie błagał o litość. Następnie przeryje wszystko dookoła żeby jednak znaleźć ten paragon albo w zębach przyniesie kucając kopię z kasy. Opowiastki, że wyjebałeś paragon do śmieci schowaj miedzy bajki. Strzelasz tym powiedzeniem (że nie masz paragonu bo go wyjebałeś czy tam zeżarłeś) w kolano właściciela knajpy. Posiadanie paragonu jest na rękę sprzedawcy, a nie policjanta. Za nie wystawienie paragonu na 20 groszy za jakieś gówno w kiosku, chyba za ksero jednej strony, kobita zapłaciła grzywnę 3000zł.

Skończ pierdolić. Nie ma przepisu mówiącego jak długo mam przechowywać paragon i co mam z nim zrobić. To nie jest faktura VAT, która rozliczona na firmę musi być przechowywana 5 lat.
Za chwilę partia powie, że mam trzymać rachunek za prąd i telefon (najlepiej jeszcze z billingiem)

Skończ pierdolić. Nie ma przepisu mówiącego jak długo mam przechowywać paragon i co mam z nim zrobić. To nie jest faktura VAT, która rozliczona na firmę musi być przechowywana 5 lat.
Za chwilę partia powie, że mam trzymać rachunek za prąd i telefon (najlepiej jeszcze z billingiem)

Jak jest epidemia i nie możesz ruszać dupy z mieszkania to lepiej, żebyś miał paragon przy sobie. Czepliwy glina może Ci dojebać mandat. Zwłaszcza, jeżeli było zgłoszenie, że klienci zamawiają, jedzą na miejscu i siedzą na wyjebce.

Aż mnie kurwica bierze jak widzę tych nieporadnych ludzi dających się tak jebać bez honoru

ja na miejscu właściciela dzwonił bym po policje i zgłosił nieprawne działanie służbowego ze szkodą dla osób czekających które są mądre bo trzymają się na dystans na świeżym powietrzu i dodatkowo za działanie ze szkodą dla firmy,

Jak jest epidemia i nie możesz ruszać dupy z mieszkania to lepiej, żebyś miał paragon przy sobie. Czepliwy glina może Ci dojebać mandat. Zwłaszcza, jeżeli było zgłoszenie, że klienci zamawiają, jedzą na miejscu i siedzą na wyjebce.

"Jak to polisman kontroluje mnie, przecierz mogę chodzic tam gdzie chce"

Taka wiejska filozofia polskich cebulaczków. Ja załuje ze nie dopierdalaja kar jak w Czechach, gdzie za brak maseczki w miejscu publicznym było pare koła kary. Nie zdażyłeś wyjść z samochodu i się odlac i juz była policja, jak grzecznie słuchałeś to nic nie robili, ale jakby sie trafił taki cebulaczek to by dostał tyle że musiałby rodzinny majatek wyprzedać, włącznie z oplem, z wypierdzianymi przez Niemca siedzeniami.

Nie lubie jak porównuje się Polske do czech ale zauwazam że coś w tym jest, tam ludzie poważnie, mimo ze za późno, podeszli do sprawy.

Tak tylko napisze ze tam nikt prawa nie złamał. Policja czeka bo jak ktos dostanie posiłek i nie odejdzie to wtedy mogą nałożyć mandat.

Pierdolisz chłoptasiu, bo nie wiesz do czego może być zdolny wkurwiony policmajster. Przywoła posiłki równie wkurwionych kolegów z policji skarbowej, przetrzepią śmietniki i jak nie znajdą paragonów, dopierdolą gościowi taką grzywnę, że się zesra, popłacze i będzie błagał o litość. Następnie przeryje wszystko dookoła żeby jednak znaleźć ten paragon albo w zębach przyniesie kucając kopię z kasy. Opowiastki, że wyjebałeś paragon do śmieci schowaj miedzy bajki. Strzelasz tym powiedzeniem (że nie masz paragonu bo go wyjebałeś czy tam zeżarłeś) w kolano właściciela knajpy. Posiadanie paragonu jest na rękę sprzedawcy, a nie policjanta. Za nie wystawienie paragonu na 20 groszy za jakieś gówno w kiosku, chyba za ksero jednej strony, kobita zapłaciła grzywnę 3000zł.

Hahaha, wyjebałem go na trawnik, gdzieś tu, chuj tam 50 zeta za zaśmiecanie przyjmę i tyle.

Głosowaliście na komunistów z PiS...

Wypraszam sobie, nigdy na te kurwy nie głosowałem.

Nie dostarczyli jeszcze mundurowym maseczek ale są już w drodze.

Jak jest epidemia i nie możesz ruszać dupy z mieszkania to lepiej, żebyś miał paragon przy sobie. Czepliwy glina może Ci dojebać mandat. Zwłaszcza, jeżeli było zgłoszenie, że klienci zamawiają, jedzą na miejscu i siedzą na wyjebce.

Jednak to prawda, że na głupocie i niewiedzy zarabia się najlepiej. Mogę ruszać dupę, ale jest zalecenie, żeby ograniczyć wychodzenia. Zdrowy rozsądek nakazuje unikać skupisk ludzi, ale prawnie nie jest to zabronione. I nie interesuje mnie "zgłoszenie", bo policja musi uzasadnić działanie. Jak klienci jedzą na miejscu (a widać na filmie, że nie jedzą), to powinni ukarać. NIKT NIE MUSI DOWODZIĆ SWOJEJ NIEWINNOŚCI, JEŚLI POLICJA NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW - domniemanie niewinności.
Kończę dyskusję z debilami pokroju "Poligon" (nie wiem czy pseudo od POLIcji, czy skojarzenie z koszarówką), którzy nie odróżniają nieistniejącego prawnego zakazu od zdrowego rozsądku

Jednak to prawda, że na głupocie i niewiedzy zarabia się najlepiej. Mogę ruszać dupę, ale jest zalecenie, żeby ograniczyć wychodzenia. Zdrowy rozsądek nakazuje unikać skupisk ludzi, ale prawnie nie jest to zabronione. I nie interesuje mnie "zgłoszenie", bo policja musi uzasadnić działanie. Jak klienci jedzą na miejscu (a widać na filmie, że nie jedzą), to powinni ukarać. NIKT NIE MUSI DOWODZIĆ SWOJEJ NIEWINNOŚCI, JEŚLI POLICJA NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW - domniemanie niewinności.
Kończę dyskusję z debilami pokroju "Poligon" (nie wiem czy pseudo od POLIcji, czy skojarzenie z koszarówką), którzy nie odróżniają nieistniejącego prawnego zakazu od zdrowego rozsądku

Dobra nie zesraj się, tacy debile jak ty kreca się jak gasi się pożar i tylko tamtedy przechodzili. Bo konstytucja im na to pozwala. I teraz uskuteczniaja swoje pierdoły w internecie i strugaja jacy to oni nie są madrzy. Zero odpowiedzialności i poczucia zwyklej przyzwoitosci. Was kurwy trzeba tępic bez litosci, i to jest to własnie przysłowiowe polactwo, które nie zna ani religi ani partyjnej przynależności. Chuj wam na grób.

Trzeba notować nazwiska tych aktywnych funkcjonariuszy, przyjdzie jeszcze ten czas kiedy zostaną rozliczeni.

Właśnie straciłem resztki szacunku do policji, miałem ich za coś lepszego od straży miejskiej. Niestety się myliłem.

widzisz, policjant to tylko człowiek, jak w każdej grupie społecznej trafią się kurwy, mnie dzisiaj zatrzymali za prędkość (nie chwalę się tylko przyznaję) starszy policjant, bardzo miły, kultura, grzecznie , nawet bez pytań gdzie czy po co jadę, nawet udało się ponegocjować z wysokością mandatu
a takich dekli jak tu to powinni w szalecie miejskim sadzać że by opłaty zbierał