Mnie to zastanawia jakim trzeba być zjebem żeby tak sobie nagrywać kogoś kto stał pewnie godzinę albo i więcej w korku i ma przed sobą drugie tyle albo i więcej a tu go sraka dopada. Oczywiście śmiejąc się jak świnia przez cały czas a później jeszcze wrzucić filmik do neta.
Co miał chłop zrobić? Srać w gacie w aucie? Wyjść z auta i srać w gacie stojąc?