aż mnie krew zalewa żeby dorwać takiego cwaniaczka . Lapie go za szyje , ściskam , sciskam ŚCISKAM i patrze jak z jego przerażonych oczek ucieka powoli życie , jak płomyk nadziei , tli się i gaśnie
up potem budzisz się krzyczysz :KURWA znowu zajszczałem pościel i przecierasz swe szklane oczka