Chodziło raczej zdrowie ogółu Polaków wynikające ze zmian pocovidowych, gdzie według niej pełne spektrum dopiero zobaczymy. No i amerykanizację naszej opieki zdrowotnej oraz brak lekarzy. Do tego bardzo dziwna według niej polityka kształcenia specjalistów.
Bo brakuje ich, prawda? Są miejsca żeby to robić, jest kasa, jest komu ich kształcić. A limit na specjalizacje to było kilkanaście (o ile dobrze pamiętam) miejsc w Polsce na okulistykę w zeszłym roku.
Chodziło raczej zdrowie ogółu Polaków wynikające ze zmian pocovidowych, gdzie według niej pełne spektrum dopiero zobaczymy. No i amerykanizację naszej opieki zdrowotnej oraz brak lekarzy. Do tego bardzo dziwna według niej polityka kształcenia specjalistów.
Bo brakuje ich, prawda? Są miejsca żeby to robić, jest kasa, jest komu ich kształcić. A limit na specjalizacje to było kilkanaście (o ile dobrze pamiętam) miejsc w Polsce na okulistykę w zeszłym roku.
Weź ty już sobie daruj te szurskie pierdolenie. Takie straszenie to może by przeszło 2 lata temu, gdy przypisywali dla tej grypy jakieś magiczne właściwości.
Przeziębienie, jak każde inne, a przez was kurwa mało świat nie upadł.
Rozumiem, że Tobie dawniej jacyś znajomi na grypę umierali. Bo mnie 2 osoby z dość bliskiego i 5 z nieco dalszego otoczenia poszło na to przeziębienie do piachu. W związku z czym jednak pozostanę szurem wierzącym w covida i jego magiczne wlasciwosci.
BTW masz więcej niż 20 lat? To jest mniej więcej taki wiek, gdzie człowiek jest strasznie mądry, w zasadzie niemal tak mądry jak Ty