Słowem 'epicki' ludzie najczęściej opisują coś zajebistego i niepowtarzalnego.
To ja powiem, że ten filmik to doniczka, żeby wyrazić jest nawet śmieszny.
Zrozum, że słów nie używa się tak Ty sobie układasz znaczenia i tak jak Tobie się wydają, że znaczą, czy ktoś Ci tak powiedział. Słowa mają swoje znaczenie i już. Skoro tak bezmyślnie chłoniesz, to co inni mówią to zalecam Ci od dziś używać słów, według znaczenia:
- sraczka od dziś niech to dla Ciebie znaczy pure ziemniaczane
- syfilis niech dziś będzie nożem
- gówno w proszku piersią z kurczaka
Idź zatem do restauracji i powiedz:
"Poproszę gówno w proszku ze sraczką... tylko proszę dodać ostry syfilis."
A jak się na Ciebie głupio ktoś spojrzy to tłumacz się jak w tym wątku:
"Koledzy na forum kazali mi tak mówić i dla mnie to znaczy co znaczy."
Zacznij myśleć samodzielnie, a nie ktoś Ci mówi co ma jakie znacznie... bo zaraz się okaże, że pilnujesz krzyża, bo cześć osób tak robi (tak jak część osób używa błędnie słowa epicki).
Myśl, po prostu myśl.
O filmie możemy natomiast powiedzieć, że był epicki, lecz nie wtedy, gdy się nam podobał, lecz wówczas, kiedy jego dominantę stanowił pełen rozmachu i złożony narracyjnie obraz ukazywanej na ekranie rzeczywistości