Koperek, być może, ale wg mnie autor filmu właśnie przyczynił się do promocji tych ludzi. Osobiście przed obejrzeniem filmu znałem tylko JR i tego kolesia w śmiesznych blond włosach i krótkich spodenkach, który kiedyś na prima aprilis miał zostać redaktorem naczelnym JoeM. Widocznie autor filmu jest bardziej biegły w znajomości gwiazd internetu, mimo iż nie ogląda, nie ocenia i nie komentuje
. Ale żeby była jasność zgadzam się z autorem w 100%.