FC Kopenhaga

Klub FC Kopenhaga wywołał burzę wśród kibiców. Uczestnik Ligi Mistrzów nie zamierza sprzedawać biletów kibicom, którzy nie mają duńskich nazwisk.

Sprzedaży biletów na mecze LM odmówiono ze względów bezpieczeństwa.

Atila Momeni, 24-letni Irańczyk, który urodził się i dorastał w Kopenhadze, jest oburzony postępowaniem klubu: "Po zakupie biletów na wszystkie trzy meczem domowe, pieniądze zostały pobrane z mojego konta. Otrzymałem później e-mail, że ze względów bezpieczeństwa moja rezerwacja została anulowana. Czuję się dyskryminowany. Często padamy w Danii ofiarami rasizmu, ale nigdy nie spodziewałem się, że to przeniesie się do futbolu. Nie ma wytłumaczenia na takie zachowania. UEFA powinna coś z tym zrobić! "

FC Kopenhaga zagra w grupie z Realem Madryt, Juventusem Turyn oraz Galatasaray.

Do budy kurwa jebane szmaciaki.

"często padamy w Danii ofiarami rasizmu" - to wypierdalajcie do siebie jak się nie podoba

"Arabowie są z Arabii Saudyjskiej, a ja jestem z Pakistanu/Iranu/Syrii". Wychodzi na to, że też powinniśmy się obrażać za nazwanie Nas Polaków Słowianami, bo przecież nie jesteśmy ze Słowenii

O ja pierdolę! Twoja ignorancja mogłaby przenosić góry. Dobrze, że jutro zaczyna się szkoła, może jeszcze cię odratują, jak tam pobiegniesz na klęczkach błagając o wiedzę. Nazwanie Persów Arabami to tak jak powiedzenie o Polakach, że są żydami czy szwabami.

Ale jesteś zajebisty Jakby Twoja wszechwiedza (zapewne zaczerpnięta z Wikipedii, bo w internach ktoś coś powiedział, wiec trzeba koniecznie się wymądrzyć)nie była na tyle ograniczona to doczytałbyś, że opowiadałam o tym o co ONI się awanturują. Wszędzie na świecie mówi się "Arabowie" bo tak się przyjęło nazywać wszystkich wyznawców Islamu, obojętnie czy są z Iranu, Egiptu, Arabii Saudyjskiej czy Pakistanu - a oni się o to wkurzają, za nazywanie ich generalnie Arabami. Dokładnie to samo, kurwa, napisałam i zanim zaczniesz się głupio mądrzyć (prawdopodobnie nigdy nie mając z żadnym ciapakiem do czynienia w cztery oczy) to chociaż zrozum sens wypowiedzi innych zanim zepniesz poślady i się jadem zaplujesz.

PS - skoro ja do kuchni to Ty wypierdalaj do roboty Nie umrzesz jak w niedzielę trochę popracujesz, w końcu jesteś samcem.

Wyjaśnię łopatologicznie.

W Egipcie mieszkają Arabowie, w Tunezji mieszkają Arabowie, w Omanie mieszkają Arabowie, w Arabii Saudyjskiej mieszkają Arabowie.

W Persji (Iranie) mieszkają Persowie, w Turcji Turkowie, w Pakistanie większość stanowią Pendżabczycy (tak, sprawdziłem dokładne liczby w wikipedii), a w Indiach Hindusi, z których część to muzułmanie. W Polsce mieszka grupa Tatarów, którzy również Arabami nie są.

To że w świecie wielu jest ignorantów i durniów, nie znaczy, że są to postawy godne naśladowania. Czarnych Somalijczyków też nazwiesz Arabami, bo wyznają Allaha?

Lipna ta moda, na bycie debilem.

edit: Jeśli dla ciebie podstawowa wiedza o świecie to "wymądrzanie się", to serio, nie odpowiadaj tylko idź do kuchni i oszczędź żenady.

Czy Wy macie dziś wyłączony moduł rozumowania o co chodzi w mojej wypowiedzi czy po prostu jesteście jacyś popierdoleni i uparliście się żeby spiąć zadki? Gdzie ja powiedziałam, że to SĄ Arabowie, wszyscy jak leci? Czy tak naprawdę zajebiście trudno jest zrozumieć, że na zachodzie mówi się "Arabowie" na wszystkich, obojętnie skąd są? Łatwiej jest w wypowiedzi powiedzieć "Arabowie w tym kraju są uciążliwi" niż wymieniać po kolei: "Arabowie, Persowie, Turkowie, Pendżabczycy są irytujący" - to po prostu pierdolony skrót myślowy żeby każdy wiedział o co chodzi w jednym, krótkim zdaniu. NIKT nie twierdzi, że wszyscy rzeczywiście tymi Arabami są, debile.

Ile razy mam Wam kurwa powtórzyć, że WIEM kurwa WIEM to, co piszecie po raz milionowy, po prostu ciapaki dostali jedną nazwę - "Arabowie", tak się mówi zbiorczo na nich wszystkich, ale nikt nie twierdzi, że kurwa wszyscy tymi Arabami są. Czy to tak trudno zrozumieć? Nikt nigdzie nie powiedział, że Pakistańczyk naprawdę, naukowo jest Arabem, chyba każdy debil to wie, chodzi mi o to że tak się przyjęło mówić i nigdzie kurwa nie napisałam że to jest poprawnie.

Zwykły, pieprzony skrót, żeby rozmówca mógł sobie wyobrazić o co chodzi bez potrzeby wymieniania 64539563856 nazw narodowości. To takie połączenie jak np. "Skandynawowie", gdy się wypowie tą nazwę wszyscy wiedzą o co chodzi; gdy się powie "imigranci z Europy wschodniej" to też wszyscy na zachodzie wiedzą, że chodzi głównie o Polaków, mimo że Polska leży bardziej w Europie Środkowej - ale mówi się "Europy Wschodniej", bo oprócz Polaków podpinają też Litwinów czy Rosjan. Nikt z tego powodu nie drze pizdy, bo każdy normalny człowiek wie, że to jest określenie zbiorowe nie wymagające wyliczania na palcach każdej narodowości łącznie z położeniem geograficznym.

Nie wiem czy jesteście tak bardzo ograniczeni żeby tego nie ogarnąć czy po prostu macie zajebiste parcie na to, żeby drzeć pizdy obojętnie z jakiego powodu? Powtórzę raz jeszcze - WIEM KURWA ŻE TAKI PAKISTAŃCZYK I IRAŃCZYK NIE JEST ARABEM, tak się po prostu mówi w odniesieniu do określenia zbiorczego, pewnie wzięło się to stąd, że większość mówi po arabsku, ale nikt nie mówi że to jest poprawne określenie. Może trochę się rozpisałam i zaraz pewnie zaczniecie się srać, że mam ból dupy i macicy (tak mam i chuj wam do tego), ale jak widać inaczej chyba kurwa nie pojmiecie, bo przecież trzeba pokazać jakim to się jest zajebistym mimo, że się nie rozumie o co drugiemu człowiekowi kurwa chodzi.

Wychodzi na to, że też powinniśmy się obrażać za nazwanie Nas Polaków Słowianami, bo przecież nie jesteśmy ze Słowenii (tak, ja znam różnicę, brudasy jej nie rozumieją).

Przeczytaj pięć razy, a potem...

Do kuchni.

Ah tak, popełniłam z rozpędu błąd, faktycznie, mea culpa w tym konkretnie zdaniu - ale tylko i wyłącznie tym. Żeby Ci tyłka nie rozerwało, masz tu sprostowanie.

Słowenia = kraj, mieszkańcy tego kraju = Słoweńcy. Słowianie = grupa ludów indoeuropejskich o podobnych zwyczajach i wierzeniach, posługujący się językami słowiańskimi. W języku duńskim Słowenia nazywa się "Slovenien", a ich mieszkańcy to Slovener. Słowianie natomiast nazywają się Slavere, co w wymowie jest bardzo, bardzo do siebie podobne i wynika z tego dużo nieporozumień. Każdy zna tą różnicę, ale mimo to obie strony czasami się nie rozumieją. Polaków czasem nazwą "Slovener" zamiast "Slavere", ale nikt z tego powodu nie drze pipy ani nie zachowuje się agresywnie, bardziej się z tego śmieje, za to ciapaki potrafią za takie coś poderżnąć gardło i o to właśnie chodziło mi swojej pierwszej wypowiedzi. Poza tym taki sam algorytm odnosi się do nazwy "Skandynawowie", który obejmuje TYLKO Duńczyków, Szwedów i Norwegów, a mimo to dużo ludzi podpina pod tę nazwę również Finlandię i Islandię, mimo że oni do tej grupy nie należą i to również każdy wie - podpina się je dlatego, że są kulturowo bardzo podobne do tych trzech krajów i razem w piątkę tworzą kraje nordyckie. Każdy wie, że Finlandia i Islandia oficjalnie Skandynawią nie są, ale mają bardzo podobne ustroje i kultury, więc tworzy się z tego zwyczajny skrót myślowy. Taka mowa potoczna po prostu.

Sądzę, ze na zachodzie mówi się zbiorczo "Arabowie" na wszystkich ciapatych nie całkiem tylko dlatego, że wszyscy konkretnie wyznają Islam, ale również dlatego że wszystkie te kraje są do siebie bardzo podobne, mają podobne kultury i posługują się jednym językiem - ARABSKIM właśnie (tak, wiem, Iran i Afganistan są wyjątkami i posługują się językiem perskim, lepiej to zaznaczę, bo znów Cię dupa rozboli). Ludzie po prostu stworzyli grupę taką samą jak Słowianie czy Skandynawowie, żeby jednym słowem móc określić te wszystkie nacje. Ok, dla świętego spokoju można by wymyślić na to inną nazwę, ale taka niestety póki co nie istnieje. Wszyscy w świecie to wiedzą i znają również różnice między nimi, ale nie oczywiście grupa Sadoli musi się krzywić na wszystko, BO NAUCZYLI INACZEJ i chuj. Zero przestronnego myślenia i wysunięcia zwykłych, normalnych wniosków, zero kreatywnego myślenia i wzięcia poprawki na to, że ludzie naprawdę nie są tępi i wiedzą wszystko to, o co spinacie tyłki. To, że ktoś dla ułatwienia wypowiedzi nazywa coś w jeden sposób naprawdę nie znaczy, że jest głupi i tego nie wie.

Napisałabym ponownie, żebyś wypierdalał do roboty rowy kopać jak na samca przystało, a nie pierdzieć w stołek, ale zmieniam zdanie i napiszę żebyś trochę świata poznał i zaczął myśleć troszkę szerzej, bo z takim pluciem się bez sensu świata nie zwojujesz.

Twoja pierwsza wypowiedź była całkowicie pozbawiona logiki. Pakole i Persowie burzą się o nazywanie ich Arabami, bo Arabami nie są. Polacy nie mogą się oburzać o nazywanie Słowianami, bo nimi są. Na zachodzie często określa się wszystkich mieszkańców Europy Środkowej ruskimi. I wtedy też jest ok, bo tak się przyjęło wśród zachodnich kurev umysłowych?

Czy nie potrafisz tego, szanowna tempa szczało, zrozumieć? Zapodałaś babola i zamiast przyjąć do wiadomości i przyznać się do EWIDENTNEGO błędu piszesz tutaj elaboraty nt bólu dupy. Wytrzyj keczup z twarzy i ogarnij się.